Wyświetlenia ♥

poniedziałek, 17 czerwca 2013

Rozdział 15

Uwaga to jest tylko I część rozdziału druga będzie jako rozdział 16. Przepraszam ale dodam ją już jutro. <3

Chciałam zapomnieć o całym tym dniu. Chciałam myśleć że to tylko zły sen. Chciałam ... Ale się nie dało. Obudził mnie rano świergot ptaków. Wstałam i poszłam do łazienki. Wzięłam gorącą kąpiel. Spojrzałam na rękę i zobaczyłam rany. Myślałam że to tylko koszmar niestety tak nie było. Przypomniałam sobie zdarzenia z wszystkich dni. Musiałam się w garść tego dnia obiecałam sobie że nigdy więcej nie wezmę do ręki żyletki. Wyszłam z wanny, otuliłam się ręcznikiem i zeszłam do kuchni. Na lodówce zobaczyłam karteczkę : Musiałam dziś iść do pracy, w lodówce masz kanapki, a na stole pieniądze idź sobie kup jakieś spodenki i bluzkę. Kocham Cię mama O jak miło z jej strony. Zjadłam to co mi moja rodzicielka przygotowała i poszłam coś na siebie włożyć. Postanowiłam założyć stare szorty z dziurami na to bluzkę z napisem 100% SINGLE i czarne vansy. Kiedy bylam już gotowa zadzwoniłam do Chrisa. Wiedziałam że w każdym momencie mogę na niego liczyć i z nim porozmawiać. Wybrałam jego numer a on po chwili odebrał :
-O hej Chris mam pytanie mógłbyś się ze mną wybrać dziś do centrum handlowego? Chciałabym też pogadać
-Wiesz co teraz nie mogę
-A no to przepraszam jeśli przeszkadzam. A kiedy będziesz mógł
- W najbliższym czasie nie
-Dlaczego
-Emily musiałem wyjechać, ojciec dostał propozycję pracy w Danii. Spokojnie za jakiś miesiąc przyjade w odwiedziny pa pa
-Pa
Straciłam jedyną osobę (chłopaka) z którym mogłam szczerze porozmawiać, wyżalić się, wypłakać
Tak mi było wtedy smutno. Chciałam zadzwonić do Lily ale ona jak zwykle nie odbierała, pewnie wyjechała z rodzicami na Mazury a akurat rozładował się jej telefon. Nie raz zdarzaly się już takie sytuacje. Postanowiłam nie zamulać w domu tylko iść do galerii. Wzięłam do ręki kurtkę jeansową i wyszłam z domu. Droga zajęła mi 10 minut. Daleko nie miałam więc to był jeden z plusów. Postanowiłam najpierw wejść do H&M często kupowałam tam ciuchy. Wchodząc usłyszałam dzwonek ogładzający wejście do sklepu. Rozejrzałam się i zobaczyłam Justna i jego lalunię. Selena stała i oglądała jakieś krótkie, wyzywające spódniczki. Poszłam w całkiem inną stronę. Przeglądając ubrania natchnęłam się na fajne shorty i sukienkę. Wzięłam je i poszłam przymierzyć.

Justin's POV
Nie wiedziałem że taka może być Emily. Zawiodłem się na niej. Myślałam że jest inna najwidoczniej myliłem się. Kiedy jej wygarnąłem. Przytuliłem Sel, złapałem ją za rękę i razem zeszliśmy na dół. Lily zaraz pobiegła po Emi. Po ok. 25 minutach wróciły. Emily usiadła naprzeciwko mnie widziałem jak na mnie patrzyła. Miała w oczach smutek. Potem poszła na huśtawkę nie słyszałam dokładnej rozmowy z jej przyjaciółką ale przypominam sobie to jak Emi zaczęła głośno mówić, można powiedzieć krzyczeć
-Mogłabym mu wszystko powiedzieć Lily ale on i tak tego nie zrozumie. Kurde zrozum on mi nie ufa i nie uwierzy w to co mu bym powiedziała. On mnie nawet nie chcę znać a co dopiero rozmawiać. Nie wiedziałem o co jej chodzi. Posiedzieliśmy jeszcze trochę a potem pożegnaliśmy się i pojechaliśmy. Odwiozłem Selenę i pojechałem do siebie. Wziąłem szybką kąpiel, założyłem na siebie dresy i poszedłem się położyć. Dodałem jeszcze tweeta.Nie minęła minuta a ja odpłynęłem.
Rano wstałem, zjadłem i umyłem zęby. Założyłem na siebie fioletową bluzkę z napisem Haters Make Me Famous, czarne rurki i fioletowe supry. Postanowiłem zabrać moją ukochaną na zakupy i jej coś kupić. Zadzwoniłem do niej i powiadomiłem o tym pomyśle. Oczywiście się ucieszyła, bardzo lubiła zakupy. Po 30 minutach byliśmy już w centrum. Najpierw weszliśmy do Reserved ale tam nic nie znalazła Selenka więc poszliśmy do H&M. Stałem bezczynnie kiedy usłyszałem dźwięk i otwierające się drzwi, a w nich Emily. Miała na sobie bluzkę z napisem 100% Single. Jeszcze do niedawna chciałem żeby to się zmieniło, lecz z biegiem czasu wszystko się zmieniło. Mogłem dojrzeć jak seksownie szła do wieszaków z sukienkami. Ona nie ubierała się tak jak moja dziewczyna. Mimo że nie ubierała miniówek, jak szła przez ulicę chłopcy ślinili się na jej widok.

Misiaki przepraszam miał być w sobotę. Wiem jestem słabą blogerką i w ogole ale wyjechałam. Do tego jeszcze musicie czekać na II część ale obiecuje będzie jutro :*
Komentujcie <33

19 komentarzy:

  1. supeer ! :D mam nadzieję że będzie jutro :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Suuppeerr ;* nie mogę się doczekać następnego .

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny tylko za krótki <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Najlepszy blog o Justinie:S

    OdpowiedzUsuń
  5. super, świetny, boski, cudnyy <3 nie jesteś słabą blogerką a wręcz przeciwnie-jesteś najlepszą blogerką :* kocham Twój blog a przede wszystkim Twój styl pisania :) to jest takie ciekawe i wciągające :3 kocham Cię i pozdrawiam :p

    OdpowiedzUsuń
  6. Czekamyyyy... :D

    OdpowiedzUsuń
  7. SSSSSSUUUUPPPPEERRR!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. najlepszy blog o Justinie!!<3

    OdpowiedzUsuń
  9. Czekam, czekam D:

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajny . Dodaj szybko .! POZDRO . ;*

    OdpowiedzUsuń
  11. uwielbiam to czytać <3 czekam na kolejny ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Super szybko kolejny !!!!! nie wytrzymam <333333 + jeśli byś chciała to zapraszam do siebie <3 http://u-smile-i-smileee.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. świetny, czekam na następny ♥

    OdpowiedzUsuń
  14. megaa <3 czekam na kolejny :D @luvuswag

    OdpowiedzUsuń
  15. o której dodasz nowy?

    OdpowiedzUsuń