Wyświetlenia ♥

piątek, 6 grudnia 2013

Rozdzial 20

Ciekawe o co chodzi? Może się spotka z Selenką? Nawet nie chcę o tym myśleć. Włożyłam dres, buty sportowe i poszłam biegać.
                                                          ~Oczami Justina~
Przygotowania nie zajęły mi długo, spojrzałem na zegarek dochodzila 18, szybko umyłem zęby i zbiegłem na dół gdzie zakładając buty i kurtkę wybiegłem z domu. Dojście do celu nie zajęło mi dużo czasu, w oddali widziałem już małą postać siedząca na ławeczkę w umówionym miejscu. Podeszłem do niej i się
przywitałem :
-O hej Justin nareszcie
-Przecież dopiero 18:02
-A no tak przepraszam ale byłam już tu 17:40 więc czas mi się dłużył
-Powiesz mi wreszcie o co w tym wszystkim chodziło - zapytałem
-Pewnie Emi mnie kiedyś zabije ale ja już tak nie umiem musze ci to powiedzieć
-Już nie przedłużaj tylko powiedz mi wszystko od początku do końca
-Dobrze
Emily zaczęła mi opowiadać wszystko poczyniając od przyjazdu Seleny aż do sytuacji w kawiarni. Nareszcie zrozumiałem co jest na rzeczy. Cały czas wierzyłem tej dziwce Gomez, boje się że Emily mi tego wszystkiego nie wybaczy. Mam teraz straszne wyrzuty sumienia po tym całym zdarzeniu. Z jednej strony z chęcią pobiegłbym teraz do Emi i wyjaśniłbym wszystko z nią a z drugiej poczekałbym do tąd aż ona sama przełamie się i powie mi prawdę. Mam mętlik w głowie.
-Justin Justin słyszysz mnie - zaczęła dopytywać Lil
-Tak przepraszam zamyśliłem się
                                                                     ~Oczami Emily~
Biegłam już dobre 2 godzinki razem z przerwami. Wpadłam na pomysł żeby jeszcze przebiegnąć się do doliny, dawno tam nie bylam. Zawsze przychodziłam tam z Lil. Byłam już blisko i nagle zauważyłam 2 postacie były mi dziwnie znajome.Postanowiłam przekonać się kto to. Po cichu zza drzewa zaczęłam wyglądać w ich kierunku. Po chwili jedna z osób odwróciła się i zauważyłam że to Justin tylko że z kim on był? Może pocieszył się już po stracie Seleny. Chciałam jeszcze chwile tam postać żeby dokładnie przyjrzeć się dziewczynie. Po około 10 minut dopiero zaczęli iść w moją stronę. Dziewczyną którą zobaczyłam była Lily nie mogłam w to uwierzyć, co ona z nim robiła. Miałam zamiar zadzwonić do obojga i zobaczyć jaką wersje wydarzeń mi przedstawią, najpierw szybko zadzwoniłam do mojej "przyjaciółki"
-No hej Lily, co tam?gdzie jesteś?
- właśnie wracam do domu
-A gdzie byłaś? Mogłybyśmy się wieczorem spotkać?
-Chciałam się przejść trochę po okolicy, no mogę wpaść do ciebie
-sama tak? trzeba było zadzwonić do mnie
-no sama, a chciałam troche pobyć sama
fajnie sobie pobyła sama - pomyślałam
-no dobra no to o 20 u mnie? papa
-ok papa
Po chwili od razu przedzwoniłam do Justina
-Cześć Justin
-Emily?
-Tak czemu jesteś taki zdziwiony?
-No wiesz ostatnio w ogole nie gadaliśmy, ta sprawa z Seleną i w ogole
-Właśnie po to dzwonie, chce się spotkać i o tym pogadać, może być dziś u mnie o 21?
-Okej to wpadnę, musze kończyć siemka
-Siemka
O nie tego im nie daruje. Po obu rozmowach wyjrzałam i byli już prawie przy mnnie. Wyszlam zza drzewa podeszłam do nich i zaczęłam się drzeć
                                                                    ~Oczami Justina~
To było dosyć dziwne że Emily o 20 umówiła się z Lily a o 21 ze mną ale cieszyłem się strasznie bo wreszcie złapała się na odwage zeby mi to powiedzieć. Nagle ktoś zaczął iść do nas, myślałem już że to jakaś fanka ale po chwili zauważyłem że to Emily, co ona tu robiła? zaczęła krzyczeć :
-Jak mogliście mi to zrobić? A ja wam tak ufałam, ty Lily byłaś moją najlepszą przyjaciółką? wiedziałam że kocham Justina a umawiasz się z nim? Dzięki za taką przyjaźń
-Emi uspokój się, zaraz ci to wszystko wyjaśnie - powiedziała Lil
-Nie mów tak do mnie, jakieś kłamstwa?
-NIE! - odpowiedziałem
-Więc jak chcecie to wytłumaczyć? Jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności oboje tu jesteście i oboje mnie okłamaliście...
-Emily ty na pewno będziesz zła na mnie za to ale ja powiedziałam Justinowi wszystko
-Wszystko czyli?
-No całą tą historie z Seleną
-Jak mogłaś przecież wiesz że nie chciałam ci mówić
-Ale chciałaś mi to dzisiaj powiedzieć -wtrąciłem
-Powiedziałam tak tylko bo chciałam do was obojga zadzwonić i dowiedzieć się co mi powiecie
-Dobra ja juź muszę lecieć, Emily bardzo cię przepraszam najwyżej jeszcze pogadamy
-Narazie nie chce cię widzieć - odpowiedziała Emily
Widziałem że Emi chcę już odejść ale to tak skończyć się nie mogło.
-Emily możemy pogadać -zapytałem

Już jest i tak zawaliłam sprawę i będą złe komentarze i w ogóle i jestem na to przygotowana, więc możecie się wyżyć. Bardzo dziękuje osobie która dodałam komentarz 6 grudnia bo dzięki jej wzięłam się i napisałam.<3 Kocham was mocno :* Wydaje mi się że jeszcze z 2-3 rozdziały i będzie koniec. Nie powiem wam kiedy dodam rozdział dodam bo nie chce was rozczarować ale postaram się sprężyć <3

sobota, 5 października 2013

Rozdział 19

Wyskoczył mi wpis Justina. Nie mogłam uwierzyć w to co tam zobaczyłam.
„Dlaczego osoba, która mnie kocha okłamuje mnie? Dopiero teraz uświadomiłem sobie że ja też ją kocham.”
To chyba jakiś sen, tak? JUSTIN BIEBER, ten którego tak kocham, na twitterze wyznał mi miłość. Chyba, że to nie mi? Pewnie to o Selene chodzi czy coś, nie nie o mnie! Po tym wszystkim szybko zasnęłam. Śnilo mi się, że Selena znowu jako prawdę powiedziała swoje kłamstwa i on jej uwierzył. To był jak koszmar. Może ten sen miał mi uświadomić, że powinnam mu wszystko powiedzieć? Na razie nie, może w dalekiej przyszłości. Wstałam, lekko się ogarnęłam i zeszłam na dół na śniadanie. Już ze schodów czułam zapach tostów. Mniam, mama wie co dobre. Posmarowałam je nutellą i szybko zjadłam. Usiadłyśmy z mamą na kanapie i oglądałyśmy „Excused – Odpadasz” na Vivie. Razem z rodzicielką spędziłyśmy razem miłe popołudnie.
                                                            * Oczami Justina *
Rano obudził mnie dzwięk mojego telefonu. Na wyświetlaczu wyświetlił mi się nieznany numer, pierwszy raz stwierdziłem że odbiore od nieznajomego i tak już mnie obudził, więc jestem ciekawy co ta osoba ma mi do powiedzenia. Odebrałem i okazało się to była Lily.
-Halo
-Obudziłam Cię? Przepraszam -mówiła z przejęciem
-Oj to już nie ważne, lepiej powiedz jaki jest powód twojego wykonanego telefonu
-Chodzi o Emily
-Co z nią? Coś się stało?
-Nie chodzi o nią no i o Selene
-Aaaaa
-Chciałam żeby to ona ci powiedziała, ale ona nie chce
-Ale wiesz czemu?
-No tak, tylko obiecaj że jej nie powiesz
-OBIECUJĘ
-No bo ona powiedziała, że nie ponieważ widziała jak cierpiałeś jak się rozstałeś z Seleną i jak się cieszyłeś jak wróciliście do siebie i ona nie chce psuć tego wszystkiego
-Przecież między mną i Gomez jest już wszystko skończone, okłamała mnie
-Zróbmy tak spotkajmy się gdzieś a ja ci to wszystko wytłumaczę, no bo w końcu nie będę robiła tego przez telefon
-Tak to bardzo dobry pomysł to może o 18 u mnie?
-Lepiej nie, zobaczy mnie ktoś i później Emily się dowie. Wiesz gdzie jest taka dolina przy studni?
-No kojarzę
-To tam się spotkajmy tylko zrób tak żeby nikt cię nie zauważył
-To do zobaczenia
-No pa
Jejku jak jak się wtedy cieszyłem, jak małe dziecko. Wreszcie poznam prawdę. Puściłem sobie piosenkę A$AP Rocky – Fashion Killa ( http://www.youtube.com/watch?v=F6VfsJ7LAlE ) i zacząłem śpiewać. Kiedy byłem smutny, zły lub szczęśliwy śpiewałem sobie to mnie uspokajało i rozluźniało. Postanowiłem zadzwonić do Seleny, byłem ciekawy co ona mi powie.
-O Justin, co to za wydarzenie, że dzwonisz, skarbie – zapytała
-Chcę ostatni raz zapytać czy powiesz mi co tak naprawdę się działo w ostatnich miesiącach
-Justin wiesz że ja Cię nigdy bym nie okłamała
-Skończ ! Powiesz mi, czy to będzie koniec?
-W takim razie to koniec, przykro mi i tak nie znajdziesz nikogo lepszego niż ja
-Już znalazłem ją
-Oj nie mój mi że to ta szmata Emily
-Nie mów tak o niej! Jedyną szmatą, którą znam jesteś TY. NIE CHCĘ CIĘ JUŻ NIGDY SPOTKAĆ. NIGDY!
-Jeszcze będziesz błagać o to żebym wróciła
-Żebyś się nie przeliczyła, CZEŚĆ
Po tym wszystkim wykasowałem jej numer.
                                                                     * Oczami Emily *
Spojrzałam na godzinę była już 16:30. Cały dzień spędziłam z rodzicielką. Pierwszy raz byłam szczęśliwa od tylu dni. Poszłam do pokoju. Włączyłam twittera. Weszłam na tablicę Justina, chcialam zobaczyć czy dodał nowy wpis i dodał „To ten dzień nareszcie. Teraz może być już tylko lepiej”. Ciekawe o co chodzi? Może się spotka z Selenką? Nawet nie chcę o tym myśleć. Włożyłam dres, buty sportowe i poszłam biegać. 

KOCHANI PRZEPRASZAM! ŻE TYLE NIE DODAWAŁAM <3 DOCHODZIMY POWOLI DO KOŃCA BLOGA ;C JEŚLI SIĘ UDA BĘDZIE II CZĘŚĆ. NASTĘPNY ROZDZIAŁ, GÓRA TYDZIEŃ NAPRAWDĘ <3 PRZEPRASZAM JEŚLI WAS ZAWIODŁAM! JEŚLI JESZCZE CZYTASZ NAPISZ GŁUPIE ":)" KOCHAM WAS MOCNO <3

środa, 7 sierpnia 2013

Rozdział 18

UWAGA PRZECZYTAJ INFORMACJE POD <3 :*
-
Usiadłam na ławeczce niedaleko stawu. Z dala widziałam parę, tulili się, całowali byli tacy słodcy. Czemu ja nigdy nie mogę znaleźć nikogo takiego? Czemu zakochuje się w nieodpowiednich osobach? Z jednej strony byłam zła na siebie że mu powiedziałam że go kocham ale z drugiej cieszyłam się wreszcie mogłam to z siebie wydusić. Siedziałam tam do zachodu słońca. Było tak cudownie. Już nie płakałam starałam się być silna. Wróciłam tylko do domu bo już mama zadzwoniła i poprosiła o powrót. Starałam się być jak najszybciej w domu. Weszłam do domu i od razu skierowałam się do salonu. Tam przed telewizorem siedziała mama. Podeszłam do niej, ucałowałam ją w policzek i zapytałam :
-Czemu chciałaś żebym tak szybko przyszła do domu? Jeszcze nie jest ciemno
-Kochanie na górze czeka na ciebie Lily, rozładował jej się telefon więc ja zadzwoniłam do ciebie
-O to fajnie bo muszę z nią porozmawiać
-Skarbie stało się coś – zapytała ze zmartwieniem
-No niby tak ale to mało ważne
-Wiesz że zawsze możesz mi powiedzieć wszystko? Jak chcesz przyjdź i porozmawiaj
-Dobrze mamo. Kocham Cię
Przytuliłam mamę i szybko poszłam na górę.
-Hej Lily
Przywitałam się z przyjaciółką całusem w policzek i usiadłam obok niej
-Stało się coś ważnego że przyszłaś -zapytałam
-A to już nie można odwiedzić swojej najlepszej przyjaciółki
-No można można
-Domyślasz się może w jakiej sprawie przyszłam
-A jednak. Wiedziałam że coś jest na rzeczy. Lecz nadal nie wiem o co chodzi
-Chodzi o Ciebie i o Justina
-A  co ma być z „nami”
-Widziałam wpis Justina na twitterze
-Jak to? Jaki? -
Pytania cały czas krążyły mi po głowie.
Lily wyciągnęła swój telefon, weszłam na profil Jusa i zaczęła czytać :
”być okłamywanym nie za fajne uczucie a jeszcze przez bliską osobę jeszcze gorzej”
Kiedy myślałam że już koniec dodałam :
-Przed chwilą dodał nowy wpis :
”Dlaczego nie chcesz mi powiedzieć prawdy? Mówisz że tak będzie lepiej a to nie prawda.”
Cały czas patrzyłam w komórkę. Po głowie latały mi tylko słowa „Mówisz że tak będzie lepiej a to nie prawda” i tak w kółko.
Ty idiotko czemu mu nie powiedziałaś prawdy – odezwała się moja podświadomość -może właśnie teraz siedzielibyscie razem, wtuleni w siebie
To wszystko mnie jeszcze bardziej przygnębiałam. Z myśli wyrwała mnie przyjaciołka :
-Emily! Emily! Wyjaśnisz mi wreszcie o co tu chodzi – kiedy nie odpowiadałam zaczęła mówić – wiem że chodzi też tu o ciebie i nie wywiniesz się od powiedzenia mi prawdy
Wiedziałam że z nią nie wygram więc od początku do końca wszystko jej opowiedziałam. Ona tylko siedziała i słuchała mnie. Wiedziałam że w głowie jeszcze raz powtarza sobie wszystko. Po długim czasie ciszy zaczęła :
-Ja cię po prostu czasami nie rozumiem. Miałaś taką szansę na powiedzenia mu wszystkiego co tak naprawdę się zdarzyło a ty jak tchórz uciekłaś od tego mówiąc mu że go kochasz. Skąd wiesz że on nie czuje tego samego? Masz jutro iść i mu wszystko powiedzieć – ostatnie zdanie prawie krzyknęła
-Ale Lil zrozum ja nie potrafie. Widziałam jak cierpiał jak się rozstali i jak się cieszył jak wróciła do niego. Za nic w świecie nie powiem u prawdy choćbym miała żyć z tym do końca życia !
-Widzę że nie przekonam cię do zmiany decyzji. Więc rób jak chcesz tylko potem nie żałuj kochana
. Spojrzała na zegarek i zobaczyła że już 22. Trochę nam się zeszło. Przyjaciółka powiedziała mi że musi już iść. Odprowadziłam ją do drzwi i pożegnałam. Potem poszłam do siebie na górę. Weszłam do łazienki i pod prysznic. Pozwoliłam żeby krople wody spływały po moim ciele. Umyłam włosy i wyszłam. Wytarłam się, założyłam piżamę i poszlam położyć się na łóżku. Włączyłam laptopa, a po chwili twittera. Wyskoczył mi wpis Justina. Nie mogłam uwierzyć w to co tam zobaczyłam.

-
Kochani mam długo oczekiwany 18 rozdział. CIESZYCIE SIĘ? nic się zbytnio nie dzieje ale zobaczymy co w następnym rozdział! Przepraszam że tak długo ale teraz to #MTVHottest Justin Bieber. Nowy rozdział postaram się dodać szybko.

KOMENTUJ NAWET GŁUPIE ":)" CHCĘ WIEDZIEĆ ŻE CZYTASZ<33

środa, 17 lipca 2013

Rozdział 17

Emily's POV
Przez dłuższy czas patrzył w moje oczy. Poczułam jak po moim policzku spłynęła łza. Wiedziałam że zaraz rozpłacze się jak małe dziecko bez chwili wątpienia wzięłam swoje rzeczy i wybiegłam z przymierzalni. Podbiegłam do kasy i zapłaciłam za wybrane rzeczy. Postanowiłam zajść na chwilkę do łazienki i trochę się ogarnąć. Dobrze że zabrałam ze sobą mascare i puder. Poprawiłam makijaż i wyszłam z sanitariatów. Zaszłam do kawiarenki. Zamówiłam mrożoną kawę i szarlotkę. Usiadłam przy jednym ze stolików i wyciągnęłam telefon. Napisałam
Do Lily: Ha mówiłaś że ten Justinek taki cudowmy i w ogóle a to kawał chama i tyle. Mam nadzieje że chociaż ty dobrze spędziłaś czas. Papa :*Przeglądając twittera zobaczyłam gruchające gołąbeczki. Zmierzali w moją stronę. Nie wiedziałam czy mam się bać. Po chwili która dla mnie trwała jak wieczność podeszła do mnie Selena i odezwała się :
-O proszę kogo my tu mamy. Czemu tak samotnie siedzisz – zapytała z chytrym uśmieszkiem na twarzy
-Nie twój zasrany interes – podniosłam głos
-Z małej Emily robi się ostry diabełek
-Selena chodź uspokój się – nagle dodał Justin
-Oj proszę cię nie żartuj że bronisz tą sukę. Przecież wiesz ile dla ciebie złego zrobiła
-Przestań mnie wreszcie obrażać. Wiesz co gdybym chciała Justin wiedział by cała prawdę bo mam świadków którzy by potwierdzili moją wersje wydarzeń ale ja przynajmiej nie jestem taka jak ty. Chcę szczęścia Justina i ciesz się bo nigdy mu nie powiem jak było jasne więc zamknij ryj bo jestem na razie miła
-Czekaj Seleno czy masz mi coś do powiedzenia – powiedział Jus wściekły
-Justin nie słuchaj tej kretynki ona kłamie – powiedziała
-Idź stąd nie mam ochoty z tobą rozmawiać muszę sobie wszystko poukładać
Gomez zdziwiło zachowanie Biebera. Naburmuszona odeszła i poszła w kierunku wyjścia. Po dłuższej ciszy Biebs odezwał się
-Emily czy możesz mi
Nie zdążył nic powiedzieć bo przerwałam mu :
-Przykro mi ale nie mogę ci nic powiedzieć. Po pierwsze nigdy mi nie wierzyłeś po drugie chcę twojego szczęścia
-Nie będę szczęśliwy będąc z osobą która mnie okłamuje
-Wiesz co to jest już okropne nie wierzyłeś mi wcześniej nagle zmieniłeś nastawienie o 180º.
-Ja przepraszam?
-Wiesz ile płakałam? Ile cierpiałam przez ciebie? Człowieku ja się w tobie zakochałam nie wiesz jak moje życie zmieniło się jak cię poznałam.
-Co ty powiedziałaś? Z A K O C H A Ł A Ś S I Ę W E M N I E – zamurowało mnie
-Tak debilu ale teraz to już nic nie znaczy NIC – te ostatnie słowo wręcz wykrzyczałam
Z jednej strony kochałam go ale z drugiej jak przypomniałam sobie jak przez niego cierpiałam nie czułam tego co wcześniej. Musiałam to przemyśleć. Zostawiłam pieniądze na stoliku i bez zadnego słowa wybiegłam z centrum. Pobiegłam do pobliskiego parku by tam wszystko móc przemysleć...

Jest obiecany rozdział może nie długi ale zawsze jest <3
KOCHANI OBSERWUJCIE MNIE NA INSTAGRAMIE 
http://instagram.com/aleksandraadomanskaa
tak wiem nie jestem piękna więc bez hejtów plz <3

piątek, 5 lipca 2013

Musicie wybrać

Piszcie w komentarzach czy :
1.czekacie na nowy rozdział ode mnie - nie wiem kiedy będzie może za pare dni, 2 tygodnie ale nic nie obiecuje
2.Ktoś kto będzie chciał dokończy ale nie wiem jak będzie pisać i w ogóle
DECYZJA NALEŻY DO WAS <3
TYLKO UPRZEDZAM ŻE OSOBA KTÓRA SIĘ TEGO PODEJMIE NIE WIADOMO CO ILE BĘDZIE DODAWAĆ, JAK PISZE, MOŻE NIE MIEĆ DOŚWIADCZENIA .

Muszę się jeszcze zdecydować jeśli zdecyduje się dalej pisać nowy rozdział pojawi się po paru dniach <3

czwartek, 4 lipca 2013

Bardzo Was Przepraszam :(

Niestety nawet w wakacje nie mam czasu na pisanie :( Możecie uważać że jestem żałosna ale nie przerwałabym pisania gdybym miała dużo czasu. Wasze komentarze na prawdę będą zbędnę. Możecie mówić "po co w ogóle zaczynałaś pisać" a więc powiem wam chciałam zobaczyć czy to co pisze ma jakiś odgłos niestety okazało się że mój czas na to nie wystarcza. Jeśli z czytających ktoś chcę napisać jakieś rozdziały naipszcie do mnie na tt @olenka5433 skontaktujemy się jakoś a ja wstawie rozdziały :) MOŻE KIEDYŚ JESZCZE BĘDZIE NOWY BLOG <3 JEŚLI NIKT W CZASIE TYGODNIA NIE PODEJMIE SIĘ PISANIA NOWYCH ROZDZIAŁÓW NIE USUNĘ TEGO BLOGA. NA BARDZO WAS PRZEPRASZAM NO I KC <3

wtorek, 18 czerwca 2013

Rozdział 16

Justin's POV
Z zamyślenia wywołała mnie moja dziewczyna, która chciała iść do przymierzalni przymierzyć swoje wybrane ubrania. Poszedlem więc za nią. Przymierzalnie znajdowały się parę metrów od kas. Selena weszła do jednej z nich. Ja przez ten czas przeszedłem zobaczyć coś dla mnie. Wypatrzyłem fajną kurtkę, wziąłem ją i przymierzyłem. Spodobała mi się, więc postanowiłem ją kupić. Pobiegłem szybko do pomieszczenia, w którym znajdowała się Gomez. Zapomniałem w której dokładnie była, kojarzyły mi się dwie. Nie chciałem chamsko patrzeć na buty. Postanowiłem zaryzykować i wszedłem do pierwszej lepszej którą ryzykowałem.

Emily's POV
Weszłam do pierwszej przymierzalni od kas. Najpierw włożyłam na siebie wybrane przez siebie szorty. Były ładne i naprawdę pasowały mi. Potem przymierzyłam sukienkę. Nie chcę się przechwalać ale na mnie wyglądała bajecznie. Kolorowe kwiaty na niej fruwały, kiedy poruszałam się w te i wewte. Musiałam ją mieć. Kiedy chodziłam tak sobie żeby zobaczyć jak sukienka podnosi się i opada, usłyszałam otwieranie zasłony. Spojrzałam się w tamtą stronę i ujrzałam wysoką postać. Na początku nie wiedziałam kto to. Światło tak padało że mogłam dostrzec tylko buty i jeansy. Widziałam jak palcami przejechał po swoich włosach. Staliśmy przez chwilę patrząc na siebie. Chyba oboje nie mogliśmy się rozpoznać. Po chwili zrobił krok w tył i odezwał się :
-Przepraszam chciałem znaleźć tylko przymierzalnię w której znajduje się moja dziewczyna. A tak w ogóle ładnie pani w tej sukiencę. Myślę że będzie dobrym wyborem w zakupie
-Nic się nie stało. No faktycznie ładna jest ale nie wiem czy za dużej pupy w niej nie mam
Chciał jeszcze coś dodać więc zrobił duży krok w przód i go rozpoznałam. To było on Justin Bieber. Spojrzał na mnie całkiem inaczej niż przed chwilą. Oburzył się chyba i warknął :
-Ach to znowu ty. Co za pech że akurat na ciebie trafiłem
-Możesz mi kurwa choć raz nie ubliżać? Nie wystarczającą mi powiedziałeś u cioci? Jesteś okropny

Justin's POV
-Możesz mi kurwa choć raz nie ubliżać? Nie wystarczającą mi powiedziałeś u cioci? Jesteś okropny -powiedziała Emily
Spojrzałam jej w oczy. W jej tęczówkach widziałem łzy, czuła do mnie żal za to co jej powiedziałem. Czułem się z tym źle. Wzięła swoje rzeczy i wybiegła z ”garderoby” płacząc.
-Justin coś ty najlepszego zrobił przez ciebie ona płaczę -odezwała się moja podświadomość
Druga za to strona mówiła :
-Ej należało jej się. To ona Cię pierwsza zraniła nie jesteś nic a nic winien
Nie wiedziałem co robić postanowiłem mieć ją w dupie i iśc miło spędzić czas z Seleną. Wszedłem szybko do drugiej przymierzalni, w której ujżałem Sel w samym staniku i majtkach. Strasznie się podnieciłem jak ją zobaczyłem. Podszedłem do niej. Oparłem ręce na ścianie tak żeby była między nimi. Zaczęłam składać pocałunki na jej szyji i ją lekko ssać. Przyłożyłem usta do jej ust i zacząłem ją namiętnie całować. Wkłądalem w tą całą moją miłość do niej. Potem zacząłem masować jej usta moim językiem. Nie chciała otworzyć buzi więc musiałem użyć innych sposobów. Położyłem moje dłonie na jej pośladkach i je ścisnąłem. W tym czasie ona jęknęła a ja mogłem włożyć język do jej buzi. Nasze języki wcale nie walczyły o dominację, znalazły wspólny punkt i poruszały się w jednym tempie. Po tym całym cudownym zdarzeniu w przymierzalni udaliśmy się do kas by zapłacić za rzeczy wybrane przez Sel i moją kurtkę. Potem udaliśmy się do kawiarenki tam niestety siedziała już Emily.

A więc mamy już II część długiego rozdziału nie wiem kiedy bd nowy <3
Mam nadzieje że przy tym też bd duuużo komentarzy :* Jak komentujecie zostawcie mi też jakieś fajnie blogi które czytacie/ lub sami piszecie z chęcią przeczytam :*
Kochani widze że czyta to dużo osób a ja mam marzenie żeby wygrać tą gazetkę dlatego jeśli każdy z czytających to mógłby lajknąć komentarz pod postem https://www.facebook.com/photo.php?fbid=204125973044362&set=a.166064946850465.5708.166061260184167&type=1&comment_id=68145&offset=0&total_comments=353 "Aleksandraa Domańskaa" byłabym bardzo wdzięczna zależy mi na tym. Jeśli możecie porozsyłajcie po znajomych czy coś :*