-
Usiadłam na ławeczce niedaleko stawu. Z dala widziałam parę, tulili się, całowali byli tacy słodcy. Czemu ja nigdy nie mogę znaleźć nikogo takiego? Czemu zakochuje się w nieodpowiednich osobach? Z jednej strony byłam zła na siebie że mu powiedziałam że go kocham ale z drugiej cieszyłam się wreszcie mogłam to z siebie wydusić. Siedziałam tam do zachodu słońca. Było tak cudownie. Już nie płakałam starałam się być silna. Wróciłam tylko do domu bo już mama zadzwoniła i poprosiła o powrót. Starałam się być jak najszybciej w domu. Weszłam do domu i od razu skierowałam się do salonu. Tam przed telewizorem siedziała mama. Podeszłam do niej, ucałowałam ją w policzek i zapytałam :
-Czemu chciałaś żebym tak szybko przyszła do domu? Jeszcze nie jest ciemno
-Kochanie na górze czeka na ciebie Lily, rozładował jej się telefon więc ja zadzwoniłam do ciebie
-O to fajnie bo muszę z nią porozmawiać
-Skarbie stało się coś – zapytała ze zmartwieniem
-No niby tak ale to mało ważne
-Wiesz że zawsze możesz mi powiedzieć wszystko? Jak chcesz przyjdź i porozmawiaj
-Dobrze mamo. Kocham Cię
Przytuliłam mamę i szybko poszłam na górę.
-Hej Lily
Przywitałam się z przyjaciółką całusem w policzek i usiadłam obok niej
-Stało się coś ważnego że przyszłaś -zapytałam
-A to już nie można odwiedzić swojej najlepszej przyjaciółki
-No można można
-Domyślasz się może w jakiej sprawie przyszłam
-A jednak. Wiedziałam że coś jest na rzeczy. Lecz nadal nie wiem o co chodzi
-Chodzi o Ciebie i o Justina
-A co ma być z „nami”
-Widziałam wpis Justina na twitterze
-Jak to? Jaki? -
Pytania cały czas krążyły mi po głowie.
Lily wyciągnęła swój telefon, weszłam na profil Jusa i zaczęła czytać :
”być okłamywanym nie za fajne uczucie a jeszcze przez bliską osobę jeszcze gorzej”
Kiedy myślałam że już koniec dodałam :
-Przed chwilą dodał nowy wpis :
”Dlaczego nie chcesz mi powiedzieć prawdy? Mówisz że tak będzie lepiej a to nie prawda.”
Cały czas patrzyłam w komórkę. Po głowie latały mi tylko słowa „Mówisz że tak będzie lepiej a to nie prawda” i tak w kółko.
Ty idiotko czemu mu nie powiedziałaś prawdy – odezwała się moja podświadomość -może właśnie teraz siedzielibyscie razem, wtuleni w siebie
To wszystko mnie jeszcze bardziej przygnębiałam. Z myśli wyrwała mnie przyjaciołka :
-Emily! Emily! Wyjaśnisz mi wreszcie o co tu chodzi – kiedy nie odpowiadałam zaczęła mówić – wiem że chodzi też tu o ciebie i nie wywiniesz się od powiedzenia mi prawdy
Wiedziałam że z nią nie wygram więc od początku do końca wszystko jej opowiedziałam. Ona tylko siedziała i słuchała mnie. Wiedziałam że w głowie jeszcze raz powtarza sobie wszystko. Po długim czasie ciszy zaczęła :
-Ja cię po prostu czasami nie rozumiem. Miałaś taką szansę na powiedzenia mu wszystkiego co tak naprawdę się zdarzyło a ty jak tchórz uciekłaś od tego mówiąc mu że go kochasz. Skąd wiesz że on nie czuje tego samego? Masz jutro iść i mu wszystko powiedzieć – ostatnie zdanie prawie krzyknęła
-Ale Lil zrozum ja nie potrafie. Widziałam jak cierpiał jak się rozstali i jak się cieszył jak wróciła do niego. Za nic w świecie nie powiem u prawdy choćbym miała żyć z tym do końca życia !
-Widzę że nie przekonam cię do zmiany decyzji. Więc rób jak chcesz tylko potem nie żałuj kochana
. Spojrzała na zegarek i zobaczyła że już 22. Trochę nam się zeszło. Przyjaciółka powiedziała mi że musi już iść. Odprowadziłam ją do drzwi i pożegnałam. Potem poszłam do siebie na górę. Weszłam do łazienki i pod prysznic. Pozwoliłam żeby krople wody spływały po moim ciele. Umyłam włosy i wyszłam. Wytarłam się, założyłam piżamę i poszlam położyć się na łóżku. Włączyłam laptopa, a po chwili twittera. Wyskoczył mi wpis Justina. Nie mogłam uwierzyć w to co tam zobaczyłam.
-
Kochani mam długo oczekiwany 18 rozdział. CIESZYCIE SIĘ? nic się zbytnio nie dzieje ale zobaczymy co w następnym rozdział! Przepraszam że tak długo ale teraz to #MTVHottest Justin Bieber. Nowy rozdział postaram się dodać szybko.
KOMENTUJ NAWET GŁUPIE ":)" CHCĘ WIEDZIEĆ ŻE CZYTASZ<33